Wspinaczka zadebiutuje na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio

Wysokie góry zawsze stanowiły magnes, przyciągający ludzi zainteresowanych ich eksploracją, a z czasem stały się miejscem uprawiania wielu dyscyplin sportowych. To w górach narodziły się takie dyscypliny jak wszelkie odmiany narciarstwa alpejskiego od zjazdów po slalomy, tu zapoczątkowano skoki narciarskie, a w czasach nam bliższych rywalizację w narciarstwie dowolnym – m.in. akrobacje, jazdę po muldach czy half pipe – jak również snowboarding.

Góry to także dyscypliny z pogranicza turystyki i sportu, takie jak ski alpinizm czy ski tour. Wśród sportów ściśle związanych z górami jest także saneczkarstwo, bobsleje i wywodzący się z górzystej Szwajcarii skeleton. Poza sportami zimowymi w górach uprawia się także sporty typowo letnie, takie jak kajakarstwo górskie czy kolarstwo górskie. Do programu grona uznawanych sportów nobilitowanych przez włączenie do programu olimpiady letniej niedawno dołączyła wspinaczka, która ma zadebiutować na igrzyskach w Tokio, a następnie być elementem olimpiady letniej w Paryżu. Miłośnicy wspinaczki, którzy marzą o karierze sportowej i zdobyciu olimpijskiego złota już dziś powinni więc rozejrzeć się za odpowiednim sprzętem wspinaczkowym i zintensyfikować treningi. Widowiskowy charakter konkurencji, a jednocześnie fakt, że da się ją uprawiać na sztucznych ściankach, z dala od naturalnych dróg wspinaczkowych sprawiają, że można jej wróżyć sporą popularność. Przyjrzyjmy się bliżej wspinaczce jako dyscyplinie i zobaczmy, czego można się spodziewać po zmaganiach olimpijskich.

Wspinaczka jako dyscyplina sportowa

Historia wspinaczki rozumianej jako celowe zdobywanie szczytu lub przechodzenie konkretnej ściany jest już dość długa i liczy sobie ponad 200 lat. Za pierwsze wejście wspinaczkowe uważa się zdobycie Mont Blanc przez Michela-Gabriela Paccarda wraz z przewodnikiem Jacquesem Balmatem mające miejsce 4 sierpnia 1786 roku, choć wiadomo, że różnego rodzaju aktywność górska, w tym wyprawy samego Balmata rozpoczęły się znacznie wcześniej, a pierwsze turystyczne wyprawy były organizowane przez szerokie grono przewodników. Po okresie pierwszych wejść na szczyty alpejskie wspinaczka zdobywa coraz większą popularność, a grono uprawiających ją osób stale rośnie. W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku intensyfikuje się działalność górska w Himalajach, zapoczątkowując zainteresowanie himalaizmem, w dużej mierze za sprawą najprawdopodobniej nieudanej wyprawy George’a Malloryego i Andrewa Irvine’a z kwietnia 1924 roku, w której obaj wspinacze ponieśli śmierć. W tym samym okresie wspinaczka wysokogórska staje się też bardziej popularna w Polsce. Wprawdzie za pierwsze wejścia wysokogórskie uznaje się wyprawy Stanisława Staszica, który dotarł na wiele szczytów, w tym Łomnicę, to wejścia typowo turystyczno-wyczynowe wiąże się z postaciami Eugeniusz Janoty i Józefa Stolarczyka, a początki eksploracji wyższych partii gór to schyłek XIX wieku oraz wycieczki organizowane przez Tytusa Chałubińskiego i powstałe Towarzystwo Tatrzańskie. Nie można też zapominać, że pionierzy wspinania eksplorują też w tym czasie skałki jury krakowsko-częstochowskiej, szczególnie obszar bliższy Krakowowi. Kamienie milowe w rozwoju wspinaczki to niewątpliwie zdobycie w 1953 roku przez Tenzing Norgay oraz Edmunda Hillary’ego Mount Everestu. Nie można też nie wspomnieć o wybitnych dokonaniach polskich himalaistów zapoczątkowanych w drugiej połowie lat 70. XX wieku i kontynuowanych w latach 80., zwłaszcza pierwszych wejść zimowych, które przyniosły zaangażowanym w nie wspinaczom określenie „lodowi wojownicy”. W historii wspinaczki zapisali się m.in. Wanda Rutkiewicz, Jerzy Kukuczka, Maciej Berbeka czy Wojciech Kurtyka, Krzysztof Wielicki oraz Leszek Cichy.

Równolegle ze wspinaczką wysokogórską intensywnie rozwijała się wspinaczka skałkowa. Choć nie mogła ona konkurować z górami pod względem wysokości i wynikających z tego trudności, a dla wielu zdobywców wysokich szczytów stanowiła jedynie szczebel pośredni i sposób na zdobywanie i podnoszenie swych umiejętności, to dość szybko okazało się, że często pod względami technicznymi może być równie trudna i wymagająca. Wiele zmieniło się wraz z upowszechnieniem się ścianek wspinaczkowych, które sprawiły, że trening stał się łatwiej dostępny i niezależny od górskich wyjazdów. Wzrost popularności wspinania na ściankach przyczynił się do uczynienia wspinaczki pełnoprawną dyscypliną sportową przez możliwość zapewnienia wszystkim zawodnikom identycznych warunków startu i szansę dokładnego pomiaru ich osiągnięć. Element sportowej rywalizacji zawsze było obecny w każdej działalności górskiej. Pieczołowitość, z jaką odnotowywano pierwsze wejścia i przejścia konkretnych dróg, trudno uznać za co innego niż zmaganie sportowców. Typowo sportowy charakter miała także jedna z najsłynniejszych rywalizacji o koronę Himalajów, czyli zdobycie 14 ośmiotysięczników położonych w Himalajach i Karakorum między Jerzym Kukuczką, a Reinhold Messnerem. Przez lata jednak nazywanie wspinaczki sportem, a także próby usystematyzowania wszystkiego, co z nią związane spotykały się ze zdecydowanym sprzeciwem. Wraz z upowszechnieniem się korzystania ze ścianek sytuacja wspinaczki jako sportu stała się o wiele prostsza.

Wspinaczka a ruch olimpijski

Uznanie dyscypliny sportowej za olimpijską jest zawsze rodzajem jej nobilitacji, ale także szansą na jej większą promocję i przyciągniecie kolejnych osób, które będą nią zainteresowane. Do tego, żeby jakieś konkurencje znalazły się w programie olimpijskim, konieczne jest podjęcie odpowiedniej decyzji przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), a lista kryteriów, które muszą zostać spełnione dość długa. Liczą się zarówno warunki uznaniowe, jak np. wartości związane z włączeniem konkretnej dyscypliny, jak i nieco konkretniejsze, takie jak popularność w różnych krajach, liczba osób, które ją uprawiają, zainteresowanie kibiców czy organizowane w związku z nią zawody. Pod uwagę bierze się organizowanie Mistrzostw Świata oraz obowiązujące regulaminy, w tym zasady walki z dopingiem czy wszelkimi formami dyskryminacji, a także potencjał komercyjny konkurencji.

Warto pamiętać, że program igrzysk jest dość zmienny, część dyscyplin pojawia się w nim i przemija, inne utrzymują się na olimpiadach od czasu ich reaktywacji w czasach nowożytnych. W przeszłości w programie igrzysk pojawiało się np. wspinanie na linie – obecne choćby podczas pierwszej olimpiady nowożytnej z 1896 roku w Atenach – które można uznać za konkurencję nieco przypominającą współczesną wspinaczkę. Kluczem do otwarcia wspinaczce drogi na olimpiadę było jednak utworzenie Międzynarodowej Federacji Wspinaczki Sportowej (IFSC – International Federation of Sport Climbing) w 2007 roku. Starania o włączenie wspinaczki rozpoczęły się jednak znacznie wcześniej, a pierwsza rywalizacja sportowa wiąże się z zawodami rozgrywanymi cyklicznie od lat 70. XX wieku w ówczesnym Związku Radzieckim, a od 1985 roku także w Europie Zachodniej. Pierwsze zawody na ściance wspinaczkowej, które można uznać za zalążek współczesnej wspinaczki skałkowej miały miejsce we Francji w 1986 roku, a od lat 90. XX wieku wszelkie zawody sportowe przeniesiono na stałe na ścianki sztuczne w celu wystandaryzowania warunków startu poszczególnych zawodników. Od 1989 roku we wspinaczce zaczęły się odbywać zawody Pucharu Świata, a od 1991 roku Mistrzostwa Świata. W 2010 roku MKOl oficjalnie uznał wspinaczkę sportową za jedną z dyscyplin, a w 2011 roku znalazła się ona na liście dyscyplin mogących wejść do programu igrzysk.

Warto pamiętać, że choć wspinaczka dopiero zadebiutuje na igrzyskach, to pierwsze medale osobom związanym z tą dyscypliną przyznano już w 1924 roku za wyprawę na Mount Everest z 1922 roku, która jako pierwsza przekroczyła barierę 8000 metrów. Nagradzanie medalami za wyczyny wspinaczkowe było przez pewien czas kontynuowane, jednak budziło sprzeciwy także w środowisku wspinaczy uznających, że sama idea nagradzania rywalizacji między nimi sprzeciwia się duchowi i idei wspinaczki. Do tego zwyczaju powrócono w 1988 roku, nagradzając dwóch wielkich alpinistów konkurujących ze sobą w wyścigu o zdobycie 14 ośmiotysięczników – Jerzego Kukuczkę oraz Reinholda Messnera, który jednak nie odebrał medalu.

Dyscypliny wspinaczkowe na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio i Paryżu

Decyzją MKOl wspinaczka zadebiutuje na przełożonych o rok z powodu epidemii COVID-19 igrzyskach olimpijskich w Tokio, które mają się odbyć w 2021. Zgodnie z ustaleniami powziętymi w 2016 roku w Rio zawody mają się odbyć jako tzw. format łączony, zwany też olimpijskim, czyli rodzaju trójboju. Obejmie on rozgrywane osobno dla kobiet i mężczyzn zawody w bouldernigu, czasówek oraz prowadzenia, co łącznie daje możliwość zdobycia jednego z 6 medali olimpijskich. W obu kategoriach ma startować 20 zawodników, z przerwami między poszczególnymi konkurencjami dla każdego z zawodników. Ostateczny wynik ma być sumą rezultatów z wszystkich trzech konkurencji. Zupełnie inaczej ma wyglądać rywalizacja na kolejnych IO zaplanowanych pierwotnie na 2024 rok w Paryżu. W związku z kontrowersjami dotyczącymi łączenia konkurencji wymagających innej techniki i podejścia do wspinania w formacie łączonym w tym przypadku zdecydowano się na wyodrębnienie dwóch konkurencji i osobnego rozgrywania czasówek z własnym kompletem medali dla kobiet i mężczyzn oraz łączonej konkurencji boulderu i prowadzenia nagradzanego oddzielnie. Pula medalowa wyniesie więc już 12 medali. Dalszy los wspinaczki podczas igrzysk będzie w dużej mierze uzależniony od wyników zawodów w Tokio i Paryżu, ponieważ jest ona do tej pory konkurencją dodatkową i jej los na planowanych na 2028 rok igrzyskach w Los Angeles nie jest jeszcze przesądzony.

Warto wspomnieć, że formy wspinaczki sportowej są dość różne od tego, z czym można się spotkać przy wspinaczce w warunkach naturalnych, używane techniki są jednak identyczne, ponieważ konkurencje te mają swe źródła w ćwiczeniach wykonywanych przez wspinaczy dla treningu i szlifowania formy. Klasyczny buldering rozpoczął się jako forma wspinaczki na niewielkie głazy i w założeniu miał pozwalać na wyrabianie chwytów. Buldering zapoczątkowano w latach 50. XX wieku, a dzisiejsza dyscyplina jest jego rozwinięciem w bardziej kontrolowanych warunkach, polegając na przejściu krótkiego, lecz trudnego odcinka bez dodatkowej asekuracji poza rozłożonymi pod ścianką crash padami. W trakcie wspinaczki zawodnicy muszą pokonać drogi na maksymalnie 4-metrowej ścianie, mieszcząc się w limicie czasu, co wymaga połączenia siły z dużą elastycznością.

Inaczej wygląda sprawa w przypadku prowadzenia. W tej dyscyplinie wspinacz przechodzi dłuższą drogę, mającą 15 metrów wysokości, z czego 7 metrów powinno być przewieszką, czyli odchyleniem od poziomu przekraczającym kąt 90%. Także w tym przypadku obowiązuje limit czasu, jednak zawodnik jest klasycznie asekurowany za pomocą liny, w trakcie pokonywania ściany musi się więc wpinać w kolejne punkty asekuracyjne. Najważniejszym czynnikiem w prowadzeniu jest wytrzymałość pozwalająca na osiągnięcie odpowiedniej wysokości.

Czasówka, czyli wspinaczka na czas, zwana też speed climbingiem wiąże się z jak najszybszym pokonaniem trasy i jest typową dyscypliną szybkościową. Zawodnik pokonuje ściankę, która jest 95-stopniową przewieszką z górną asekuracją, nie musi więc wpinać się podczas biegu. Wejście na wysokość 15 metrów odbywa się na czas i stanowi rodzaj wspinaczkowego sprintu.