Wspinaczka dla początkujących w okolicach Murowańca

Schronisko Murowaniec na Hali Gąsienicowej jest fenomenalną bazą wypadową dla wspinaczy w zasadzie na każdym poziomie zaawansowania. Także ci, którzy dopiero zdobywają w Tatrach pierwsze szlify, znajdą stosunkowo łatwe drogi. Oczywiście zachęcamy, by przed pierwszą wyprawą ukończyć kurs wspinaczkowy, a najlepiej też tatrzański. No dobrze, a co potem?

Co nas czeka na Zadnim Kościelcu?

Kościelec o charakterystycznym kształcie ma do zaoferowania dość łatwe drogi, które będą idealne na początek przygody z tatrzańską wspinaczką. Z Mylnej Przełęczy na Zadni Kościelec prowadzi grań o niewielkiej trudności I-II. Na samym Zadnim mamy jednak do dyspozycji trasę, która przyprawi o nieco szybsze bicie serca, czyli Setkę. Start drogi jest wyraźnie oznaczony na kamieniu, a do przejścia jest 11 wyciągów. Jest to dość popularna trasa, dlatego planując czas przejścia, warto wziąć pod uwagę obecność kilku innych zespołów.

Co znajdziemy po zachodniej stronie Kościelca?

Na szczyt prowadzi wiele różnych dróg, ale jedne z najbardziej przyjaznych podczas korzystnych warunków atmosferycznych to Załupa H i Droga Gnojka. Można zrobić je oddzielnie lub połączyć w jedną całodniową akcję. W przypadku tych tras, maksymalna wycena to III, plusem jest także to, że trudno się tam zgubić. Droga Gnojka kończy się na głazie tuż pod szczytem.

Jak wygląda wschodnia grań Świnicy?

Tej bohaterki nie trzeba nikomu przedstawiać, choć na wschodnią grań nie warto wybierać się bez odpowiedniego zestawu lin, pętli i karabinków wspinaczkowych. Choć trasa ta nie jest przesadnie wymagająca, należy się spodziewać potężnej ekspozycji. Z grani rozciąga się wspaniały widok na Dolinę Pięciu Stawów, Halę Gąsienicową i majestat Tatr Wysokich. Droga kończy się na Zawratowej Turni, skąd można spokojnie zejść na przełęcz Zawrat.