Jak pokonać lęk przed wspinaniem "z dołem"?

O wspinaniu z dołem mówimy wtedy, gdy wspinacz przechodzi wyznaczoną trasą, ciągnąc linę za sobą. W ten sposób można wspinać się zarówno sportowo (na drogach ubezpieczonych na stałe w ringi albo spity), jak i tradycyjnie (na drogach bez stałej asekuracji). Aby wspinacz mógł kontynuować swoją drogę, musi co kilka metrów wypinać linę w punkty asekuracyjne.

Jeżeli wszystko przebiega zgodnie z planem, bez zakłóceń porusza się do góry, jednak jeśli zdarzy się mu odpaść powyżej punktu asekuracyjnego, będzie musiał zaliczyć tzw. lot. To nieprzyjemne dla większości ludzi doświadczenie budzi w wielu z nas lęk, ale na szczęście da się do niego przygotować i skutecznie z nim oswoić. W dzisiejszym wpisie przedstawimy Wam kilka prostych sposobów na to, jak pokonać lęk przed lotami i wspinaniem z dołem – zapraszamy do lektury!

Metody radzenia sobie z lękiem 

Wspinaczka z dołem jest niemal nierozerwalnie złączona z lataniem, którego możemy doświadczyć w czasie krótszych lub dłuższych lotów. Strach przed odpadnięciem od skały często paraliżuje szczególnie początkujących wspinaczy, którzy nieustannie o nim myślą i w ten sposób uniemożliwiają sobie dalszy rozwój oraz opóźniają swoje postępy. Dobry sprzęt wspinaczkowy i pozytywne nastawienie to podstawa, ale warto również wiedzieć, jak radzić sobie w momentach zwątpienia! Poniżej przedstawimy kilka prostych metod, jak pokonać ten lęk i zyskać pewność siebie, przebywając nawet bardzo wysoko nad ziemią. Taka postawa ułatwi nam naukę i zdobywanie nowych umiejętności, a także pozwoli odczuwać o wiele większą radość i satysfakcję ze wspinania!

1. Ćwiczenie lotów

Ćwiczenia kontrolowanych odpadnięć polega na stopniowym oswajaniu się z nimi. Kiedy dobrze je poznamy, nasz lęk przed nimi będzie znacznie mniejszy. Zaczynamy więc od ćwiczenia krótkich lotów na wędkę. Jeżeli czujemy się podczas nich pewnie, próbujemy dłuższych lotów, spadając około 2, a nawet 3 metry. Kolejnym krokiem będzie prowadzenie z założoną wędką. W wyniku takich ćwiczeń dojdziemy w końcu do momentu, gdy nawet długi lot z przewieszenia nie będzie budził w nas paraliżującego strachu. Dzięki nauce kontrolowanych odpadnięć będziemy wiedzieli, jak poradzić sobie w tych trudnych sytuacjach oraz jak zorganizować własne ciało, aby nie doznać żadnych kontuzji, np. uderzając o skały. 

2. Bądźmy skupieni oraz całkowicie obecni tu i teraz

Podczas wspinania bardzo ważne jest, aby być w pełni skoncentrowanym na wykonywanych w danym momencie czynnościach. Nie wybiegajmy myślami w przód i nie skupiajmy się na tym, że niedługo zbliżymy się do trudnego odcinka, na którym możemy zaliczyć nieprzyjemny lot. Myślmy tylko o tym, co robimy w tym momencie. Wybieganie myślami w przyszłość i wizualizowanie sobie swojego lotu nie wpływa pozytywnie na naszą motywację, ma również negatywny wpływ na sprawność naszego ciała, które na skutek ciągłego myślenia o odpadnięciu, podświadomie układa się do niego, utrudniając dalsze sprawne wspinanie się.

3. Krótkie hasła motywacyjne

Przed wspinaczką warto przygotować sobie krótkie hasła, które będą nas motywować w chwilach słabości. Kiedy tylko poczujemy zbliżający się atak lęku, powtarzajmy je sobie w głowie albo mówmy je na głos. Musi być to krótki tekst, który będzie dodawał nam siły i odwagi. Dobrym pomysłem jest np. „do boju”, „dam radę”, „jestem silny”, „do przodu” itp. Jeżeli mamy wolną rękę, można się nawet poklepać po udzie. Taki gest na pewno doda nam otuchy.

4. Asekruant godny zaufania

Niezwykle istotną kwestią jest również wybór godnego zaufania asekruanta, który będzie mieć nas cały czas na oku, będzie skoncentrowany na naszych kolejnych ruchach i w razie potrzeby będzie umiał nas skutecznie wyłapać. Świadomość tego, że towarzyszy nam osoba, na której możemy polegać, z pewnością doda nam odwagi i pewności siebie.